Zazwyczaj bywałam sama, więc irytowało mnie to jak ten blondas ciągle o czymś gadał.
- Przestań tyle gadać! Aż mnie od tego głowa boli. Nie wiem jaki masz w tym interes, ale zaczynasz mnie już denerwować, nie wiem znajdź sobie dziewczynę, z taką mordą może któraś cię zechce, ale odwal się ode mnie. - Warknęłam na jednym oddechu i gdy zauważyłam jakąś dziewczynę siedzącą na ławce z nartami dodałam. - O zobacz, masz okazję. Idź zagadaj, a ja wreszcie będę mogła w spokoju pomyśleć.
- Wolę porozmawiać z tobą. - odparł, a ja miałam już serdecznie dość.
- Co takiego zrobiłam, że skazali mnie na ciebie... - westchnęłam i ruszyłam przed siebie.
Chris? ( udało mi się po nadrabiać opki :3 )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz