Zaśmiałem się pod nosem i spojrzałem przenikliwym wzrokiem na dziewczynę.
- Mylisz się droga Sky... Mam w tym wszystkim pewien mały interes...
Sojrzała na mnie podejrzliwie jakby chciała odgadnąć co mam na myśli.
- Nie musisz się aż tak wysilać. I tak nie zgadniesz. Chociaż... Może kiedyś za miliony lat.
Znów się zaśmiałaem. Jednak natychmiast przestałem gdy napotkałem zabójczy wzrok dziewczyny.
- Czy ty musisz się tak ciągle śmiać?! To wkurzające...
Powiedziała jakby chciała zmienić jak najszybciej temat.
( Sky? Jak narazie dalej jestem niby nieobecna, ale udało mi się coś napisać. )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz