niedziela, 11 października 2015

Od Inessy cd Adriana


- Jak na razie mieszkam tu sama,zresztą dobrze mi tak - odwróciłam się w jego stronę.Jednym ruchem głowy wskazałam,żeby usiadł.Spoczął obok mnie.
- To może opowiesz mi coś o sobie? - narzucił temat
- Nie ma co opowiadać - mruknełam,a cały czas siedzieliśmy po turecku na przeciwko siebie - Jestem normalną,zwykła dziewczyną po przejściach i z pasją.
- Jakich przejściach? - Adrian od razu zainteresował się kładąc dłoń na mojej.Moje usta wykrzywiły się w lekko wymuszony uśmiech.
- Trzy lata temu podczas moich pierwszych zawodów w snowboardzie upadłam i złamałam ręke w trzech miejscach,podczas pobytu w szpitalu miałam dużo czasu na przemyślenia,mimo to nie poddałam się i w tym samym roku wróciłam do sportu i zajełam 2 miejsce w pucharze Norwegii - z moich oczu uroniła się jedna,perłowa łza.Rzuciłam wzrok na chłopaka,a poźniej wbiłam zapłakane oczy w podłogę.Zakryłam twarz dłońmi i rozryczałam się jak małe dziecko.Dlaczego ja? Dlaczego ja zawsze muszę być ta najgorsza? Dlaczego ja zawsze wychodzę na tą najgorszą? Dlaczego mnie zawsze spotyka nieszczęście?
- Ej nie płacz - chłopak ściągnął moje dłonie z twarzy - Jesteś dzielna,zobacz ile Ci się udało osiągnąć,a ile przeszłaś,jest i będzie dobrze - poklepał mnie po ramieniu.Rozpromieniałam troszkę.
- To może obejrzymy jakiś film? - zaproponowałam ocierając łzy - Może coś o snowboardzie?
- Może być - chłopak rozłożył się wygodnie na łożku a ja obok niego.Film strasznie mi się dłużył.Oczy mi się zamykały.Adrian od czasu do czasu spoglądał na mnie czy śpię.Szturchałam go gdy tylko mnie poruszył,a on oddawał mi.
- Głupi jesteś! - szturchnełam go dwa razy mocniej gdy znów mną poruszył.Ten zaczął się śmiać.
- Widzę,że jesteś śpiąca - wziął kosmyk moich włosów za ucho - Choć zbytnio nie chcę mi się wracać - ziewnął.
- Możesz spać u mnie - na mojej twarzy pojawił się uśmiech 'zboczeńca' - Nie no oczywiście żartuje,jak już to na podłodzę.
- Wątpie,że moja siostra by na to pozwoliła - rzucił ironicznie.Spojrzałam na niego pytająco,a tym razem on mnie szturchnął.

Adrian? Nie wiedziałam zbytnio co dalej napisać XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz