- Oh dzięki. - odparłem siląc się na oburzenie, ale bardziej mnie to rozśmieszyło, lecz dziewczyna zrobiła się czerwona.
- To znaczy... Ja nie chciałam cię urazić. - zaczęła szybko tłumaczyć.
- Nie, spoko. Zdaję sobie sprawę z mojego marnego wyglądu, zwłaszcza przy tak pięknej istocie. - odparłem zachrypnięty. Zarumieniła się po same uszy i na mój szeroki uśmiech odpowiedziała swoim delikatnym.
Kath?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz