piątek, 18 września 2015

Od Laury

Dzisiaj miałam się wybrać do akademii. W sumie nic ciekawego sama podjełam wybór by tam iść i rozwijać swój sport. Jak zwykle byłam już spakowana. Wzięłam Daren'a na ręcę i wyszłam z domu żegnając sie z bratem. Obiecał ze przyjedzie do mnie i trzymam go za słowo. Wsiadłam do taksówki i pojechałąm na lotnisko. Tam poleciałam do Sztokholmu mój piesek dobrze przeżył podróż.
**'
Po jakiś 5 godzinach byłam przed akademia nie pewnie weszłam do środka. Poszłam do dyrekcji i wszystko załatwiłam a takze dostałam klucze do pokoju. Weszłąm w korytarz pokoi i szukałam swojego raz pomyliłam i weszłam do czyjegoś pokoju gdzie był chłopak
- a przepraszam to chyba nie mój pokój - powiedziałam trochę speszona
Wyszłam od chłopaka i wkońcu znalazłam swój pokój weszłam hmm nawet ładny. Rozpakowałam się. Oczywiście piesek będzie ze mną spał karmę i Daren'a dodatki schowałam do szafy wzięłam psiaka na ręce i wyszłam z pokoju... Wyszłam z nim na dwór gdy wychodziłam wpadłam na tego chłopaka co weszłam wcześniej do jego pokoju
- jeszcze raz sorry - powedziałąm
Ominęłam go i poszłam dalej. Postawiłąm psiaka na ziemi i zcazeliśmy isć.. świetnie już dwie wpadki miałam ciekawe co jeszcze się zdarzy..
Ktoś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz