Uśmiechnęłam się delikatnie. Tak. Podobało mi się, że mnie przytulał.
-A ty?-zapytał.
-Co ja?
-Kogo ty byś zaprosiła?
-Hmm..Dużo jest takich osób. Myślę, że Lorda Voldemorta albo Bellatrix Lastrange...Albo Peetę i Katniss z Igrzysk Śmierci...Nie, tylko Peetę. Och i na pewno Halta ze Zwiadowców.
-Czytasz fantasy?-zapytał unosząc brwi.
-Tak. W sumie tylko fantasy. Kocham fantasy-powiedziałam i uśmiechnęłam się. Książki i lody. To są najważniejsze priorytety w moim życiu.
-Może obejrzymy jakiś film?-zapytał Logan.
-Jasne-odparłam i sięgnęłam po mojego laptopa. Podłączyłam go do ładowania.-To co oglądamy?
-Wybierz
-IGRZYSKA ŚMIERCI!-krzyknęłam radośnie.
-Uhh Astrid spokojnie-zaśmiał się chłopak. Włączyłam szybko mój ukochany film i usiadłam obok Logana. Objął mnie ręką a ja położyłam głowę na jego ramieniu.
Po godzinie oglądania usłyszałam dziwny dźwięk za oknem. Chwilę później błysk. Burza. Nadciąga burza mój największy lęk.
-Logan...Może już wyłączymy?-zapytałam cicho.
-Nudzi cię?-zapytał.
-Nie tylko...-i w tym momencie na polu porządnie huknęło. Bicie mojego serca zaczęło przyspieszać. Łzy napływały mi do oczu. "Nie Astrid nie rozpłacz się przy chłopaku" powtarzałam sobie. Huknęło po raz kolejny tyle że z dużo większą siłą. Zaczęłam się trząść. Łzy spływały po moich policzkach. Wtuliłam się w Logana.
-Pro...proszę cię... wy...wyłącz-wyjąkałam przez łzy.
<Logan? ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz