Spakowałam rzeczy i wyszłam z pokoju. Gdy znalazłam się na dworze poszłam na trening. Na miejscu założyłam deskę i zaczęłam trening. Rozpoczęłam od łatwych tricków nie wymagających dużego wysiłku, potem przeszłam do trudniejszych i...zaliczyłam glebę. Tyłek bolał najbardziej. Jednak dalej ćwiczyłam. Po jakimś czasie dołączył się nieznajomy. Chłopak też miał deskę i chyba również trenował. Jednak sobie nie przerywałam. Nagle wywaliłam bardzo mocną glebę, że aż się poturlałam. Nieznajomy podjechał do mnie i pomógł wstać. Miałam sporego siniaka na kolanie.
-Dzięki-powiedziałam i usiadłam na ławce niedaleko.
Chłopak siadł obok.
-Jestem Taiga-przedstawiłam się.
-Benjamin Jack Frost-odparł.
Jack?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz